Czy auta elektryczne rzeczywiście tanieją? Czy kupować je do firmy już?
Czy auta elektryczne rzeczywiście tanieją? Ceny EV w 2024 vs. 2025 (i co z tym zrobić?) czy elektryczna firmówka, to dobry pomysł?
Rok 2024 przyniósł istotne zmiany na rynku elektromobilności – głównie cenowe. Dla jednych to dobra wiadomość, dla innych znak, że coś się w branży „przegrzewa”. A jak jest naprawdę? Czy samochody elektryczne faktycznie tanieją? Jakie modele potaniały, a które nadal trzymają cenę? I najważniejsze: czy to już moment, żeby kupić EV? Czy może jeszcze poczekać?
Tesla, MG i BYD przecierają szlaki spadków
Najbardziej spektakularne obniżki przyszły z USA i Chin. Tesla w 2024 roku kilkukrotnie obniżała ceny, m.in.:
1. Model 3 Highland RWD potaniał w Polsce z 205 990 zł do 194 990 zł, później na 184 990 zł.
2. Model Y RWD – z 204 990 zł do 194 990 zł,
3. Wersje Performance zyskały więcej wyposażenia przy utrzymaniu ceny lub niewielkiej podwyżce.
Wahań cenowych było sporo. Duża obniżka, później minimalnie w górę i tak dalej. Jednak „na koniec dnia” okazało się, że samochody amerykańskiego producenta zaliczyły poważny spadek ogólnych cen.
Z kolei MG4 (made in China) od kilku miesięcy kosztuje poniżej 120 tys. zł brutto w wersji Standard. Podobnie BYD Dolphin – za 125–135 tys. zł oferuje przestronne wnętrze, przyzwoity zasięg i dobre wyposażenie.
Co z europejskimi markami?
Koncerny europejskie nie ścigają się tak agresywnie na ceny – ale są wyjątki. Volkswagen, Hyundai i Kia zaczęli oferować duże rabaty (15–25 tys. zł) na nowe auta z rocznika 2024, żeby utrzymać sprzedaż przy niskim popycie. Renault i Stellantis (Peugeot, Opel, Fiat) trzymają ceny, ale kuszą finansowaniem 0% lub „ekorabatami”.
Ciekawy przypadek to Volvo EX30 – mimo ogromnego zainteresowania, cena startowa pozostała poniżej 170 tys. zł, co przy tej klasie i osiągach jest nadal bardzo konkurencyjne. A ten model Volvo, to naprawdę bardzo dobry elektryk.
Co zrobią firmy?
Już dziś, dzięki obniżce cen u wielu producentów, oraz promocyjnemu finansowaniu, warto zastanowić się nad zakupem auta EV do firmy. Mamy preferencyjne opcje amortyzacji, często zerowo oprocentowane kredyty lub leasingi. Mamy wreszcie dopłaty z programy NaszEAuto, sięgające aż 40 tysięcy złotych. Nie dla spółek co prawda, ale jednoosobowe działalności już mogą skorzystać z nowego programu dopłat. W Naszej zaś firmie oferujemy zarówno stacje ładowania dla firm (na przykład słupki AC), jak i ich montaż oraz, jeśli to niezbędne, odbiór przez UDT (Urząd Dozoru Technicznego).

Używane EV – tanio, ale z głową
Rynek wtórny także się zmienia. Wzrost importu z Niemiec i krajów Beneluksu, a także koniec wielu leasingów operacyjnych, sprawił, że dostępnych „używek” przybyło. W efekcie:
1. Używane Tesle Model 3 z 2019–2020 r. można kupić od 85–100 tys. zł,
2. Nissan Leaf II generacji z 40 kWh – od 55–60 tys. zł,
3. Hyundai Kona Electric z 2019 r. – od 70–75 tys. zł.
Ale uwaga: warto uważnie sprawdzać stan baterii i historię ładowania, bo wiele egzemplarzy jeździło jako taksówki lub auta flotowe.
Co dalej? Presja na ceny będzie rosła
Kilka trendów wskazuje na dalszy spadek cen (zwłaszcza katalogowych):
– Cła UE na chińskie auta są raczej straszakiem niż realną zaporą – MG, BYD i Seres mają już gotowe plany montażu w Europie.
– Koszt baterii (na poziomie ogniw) spadł poniżej 100 $/kWh – najniżej od 2020 r.
– Dopłaty krajowe (np. NaszEAuto) wracają z nowymi zasadami – większym naciskiem na osoby fizyczne i firmy jednoosobowe.
– Rynek przeszedł już szczyt inflacji – stopy procentowe zaczynają spadać, co zwiększy dostępność leasingu i kredytów.
Kupić teraz czy czekać?
Jeśli masz dostęp do dopłaty, sensownych warunków finansowania lub dobrego auta używanego – to jest dobry moment. Ceny raczej nie będą już spadać gwałtownie. Auta takie jak MG4, EX30, Dolphin czy Model 3 Highland reprezentują już nową jakość w rozsądnej cenie.
Jeśli możesz poczekać pół roku – warto obserwować wejścia kolejnych chińskich marek (Leapmotor, Xpeng) i debiuty modeli 2025, jak ID.2, Twingo EV, nowe Mini Cooper SE.
Podsumowując to co wiemy na dziś: auta elektryczne faktycznie tanieją, ale nie liniowo i nie wszystkie. Największe zmiany już za nami – teraz liczy się dobry timing i wiedza, co warto kupić, a co omijać szerokim łukiem. Najlepiej zaczerpnąć wiedzy u osób zajmujących się od dawna autami EV. Jeśli chcecie rzetelnych informacji o autach jak i stacjach ładowania, czy WallBoxach, które warto posiadać w domu aby swojego przyszłego elektryka ładować, to zapraszamy serdecznie do ElectricMobility.Store. Doradzimy, dostarczymy i zamontujemy Wam sprzęt do ładowania auta elektrycznego. Doradzimy również w kwestii wyboru najlepszego EV, który spełni Wasze oczekiwania.
Zostaw komentarz