Chętni na Innogy GO?
Z informacji portalu WysokieNapiecie.pl wynika, że Innogy zaczęło szukać chętnych na przejęcie jego najbardziej rozpoznawalnej usługi ? wynajmu blisko 500 elektrycznych BMW i3 na minuty za pomocą telefonu, czyli carsharingu pod marką Innogy Go, dostępnego w Warszawie i Zakopanem.
Warto zauważyć, że w ciągu ostatniego roku z polskiego rynku zniknęły wszystkie pozostałe carsharingi oparte w całości na autach elektrycznych:
- Vozilla we Wrocławiu Vozilla (Wrocał) – 150 Nissanów Leaf, 10 Nissanów e-NV200 i 40 Renault Zoe
- eCar (Tauron w Katowicach) – 20 Nissanów Leaf, Volkswagenów e-Golf, Renault Zoe i BMW i3),
- GreenGoo(Śląsk) – BMW i3
Trzej najwięksi operatorzy carsharingowi w Polsce: Panek, Traficar i 4Mobility, mają zdywersyfikowane floty z minimalnym udziałem aut elektrycznych, więc BMW i3 od Innogy Go raczej będzie dla nich ciekawostką niż łakomym kąskiem.
Szacunki mówią o 1,5-1,8 mln zł kosztów miesięcznie obsługi całej floty Innogy (leasingi, ubezpieczenia, naprawy, relokacja aut, administracja, itd.) Co zatem zrobi Innogy Go? Czy będzie próbowało znaleźć nowego gracza carsheriongowego na polskim rynku a może za granicą? Wyprzeda flotę? Czy można całą winą za brak oczekiwanego przychodu obarczyć pandemię?
Odpowiedzi poznamy wkrótce.
Źródło: wysokienapiecie.pl
Zostaw komentarz