Jak infrastruktura i magazyny energii stają się nowym filarem elektromobilności

Jak infrastruktura i magazyny energii stają się nowym filarem elektromobilności

Energia w ruchu: jak infrastruktura i magazyny energii stają się nowym filarem elektromobilności.

Kiedyś o przyszłości elektromobilności mówiło się w kontekście zasięgu, cen baterii i dostępności ładowarek. Dziś coraz częściej pojawia się nowe słowo-klucz: stabilność. Bo w świecie, gdzie miliony aut codziennie ładują się z tej samej sieci, samo „podłączenie do prądu” już nie wystarczy. Potrzebujemy inteligentnej infrastruktury i rozproszonych magazynów energii, które będą współpracować z systemem elektroenergetycznym – a nie tylko z niego czerpać.

Od samochodu do systemu

Jeszcze pięć lat temu, auto elektryczne było po prostu urządzeniem, które trzeba było naładować. Dziś, to już część znacznie większej układanki. Element aktywnego ekosystemu energetycznego. Pojazdy potrafią komunikować się z ładowarkami, a ładowarki z siecią. Magazyny energii, te same, które do niedawna widzieliśmy tylko w folderach Tesli jako Powerwall, zaczynają pojawiać się w rzeczywistych instalacjach, zarówno domowych, jak i komercyjnych.

Firmy takie jak Ola Electric w Indiach, Kempower w Skandynawii, czy Tesla i BYD, na rynkach globalnych, coraz częściej traktują infrastrukturę ładowania i magazyny energii, jako nierozłączne ogniwa. Ich wspólnym celem jest stabilizacja sieci i optymalizacja zużycia energii w czasie szczytowego zapotrzebowania. Kiepsko by było, jeśli w ciągu dnia, nagle zabrakłoby prądu. A dziś jak wiemy wszyscy, bez energii elektrycznej, właściwie nie potrafimy funkcjonować. To powoli a właściwie coraz szybciej przenosi się również na nasze środki transportu. Które przestają być zależne od paliwa w płynie, a zamiast niego potrzebują innego… tego z sieci elektroenergetycznej.

Przykład? W norweskich hubach dla elektrycznych ciężarówek Kempowera, gdzie ładownie odbywa się z mocą nawet 1,2 MW, system zarządzania energią sam decyduje, które pojazdy ładować w danym momencie, a które odsunąć o kilka minut, lub dostarczyć im nieco mniejszą moc, aby uniknąć przeciążenia. Dodatkowo, lokalne magazyny energii przechwytują nadwyżkę z tańszych godzin nocnych i oddają ją w szczycie, łagodząc tzw. peak load.

Dlaczego to takie ważne

Każdy elektryk, to nie tylko „czyste koła”, ale też nowe wyzwanie dla sieci. Gdyby wszystkie samochody w Polsce czy Niemczech zaczęły się ładować jednocześnie, krajowy system elektroenergetyczny nie wytrzymałby kilku godzin. I nie chodzi tu tylko o moc, lecz o równowagę chwilowego popytu i podaży.

Rozproszone magazyny energii, zarówno te w domach użytkowników, jak i w hubach ładowania flot, stają się więc amortyzatorem energetycznym. Dzięki nim energia nie musi być produkowana w tej samej sekundzie, w której jest konsumowana. Można ją gromadzić, przetwarzać i oddawać wtedy, gdy system tego potrzebuje. Mamy niejako zapas energii, zgromadzony na czarną godzinę, czyli na czas maksymalnego poboru. Właśnie to stabilizuje sieć.

To także ekonomia. Operatorzy ładowarek mogą ładować własne magazyny, gdy energia jest tania, a następnie „sprzedawać” ją użytkownikom, gdy sieć wchodzi w droższy okres taryfowy. Z kolei właściciele domowych magazynów, mogą ładować swoje auto prądem z fotowoltaiki, a w nocy oddawać nadmiar energii do sieci. Tak działa właśnie idea V2G (Vehicle-to-Grid) – samochód jako mobilny magazyn energii, który nie tylko czerpie z sieci, ale też ją wspiera.

Nowa era operatorów energii

W praktyce coraz więcej firm nie sprzedaje już tylko ładowarek, ale całe systemy zarządzania energią. Wallbox, Enphase, Sonnen, a nawet Shell Recharge – wszyscy idą w stronę kompleksowych rozwiązań: ładowanie, magazynowanie, optymalizacja i bilansowanie w czasie rzeczywistym.

To ogromna zmiana mentalna. Jeszcze kilka lat temu mówiliśmy o „operatorach stacji ładowania”. Teraz coraz częściej mówimy o operatorach energii. Firmach, które zarządzają przepływem prądu w skali mikro i makro, dopasowując go do rytmu użytkowników, pór dnia i warunków pogodowych.

Europa reaguje powoli, ale konsekwentnie

Unia Europejska zaczyna rozumieć, że rozwój elektromobilności, to nie tylko drogi i gniazdka, ale przede wszystkim energetyka czasu rzeczywistego. Programy wsparcia (np. CEF Transport, Fit for 55, AFIR) coraz częściej obejmują dofinansowanie nie tylko samej infrastruktury ładowania, ale też towarzyszących jej magazynów energii, oraz wykonania niezbędnych prac infrastrukturalnych sieci energetycznej.

W Niemczech i we Francji trwają pilotaże systemów, które w godzinach szczytu, chwilowo ograniczają moc ładowania EV, kompensując to tańszym prądem nocnym. Norwegowie z kolei idą dalej – testują lokalne mikrosieci z magazynami energii, które potrafią działać niezależnie od krajowego systemu przez kilka godzin. W ten sposób elektromobilność przestaje być obciążeniem, a staje się wsparciem.

Energia przyszłości to inteligencja

Wbrew pozorom nie chodzi o same baterie. Kluczowy jest software, czyli inteligentne systemy zarządzania energią, które analizują dane z sieci, pogody i zachowań użytkowników. Tesla ma swój „Autobidder”, który potrafi handlować energią na rynku hurtowym, a europejskie startupy rozwijają algorytmy uczące się, kiedy i gdzie najlepiej ładować pojazdy, by minimalizować ślad węglowy i koszty.

To nowa logika rynku: nie wygrywa ten, kto ma największy akumulator, lecz ten, kto potrafi najlepiej wykorzystać każdą kilowatogodzinę energii.

Na koniec: zasileni z głową

Transformacja energetyczna to nie tylko zmiana napędu. To zmiana myślenia o energii. Kiedyś prąd płynął w jedną stronę: z elektrowni do gniazdka. Dziś krąży między samochodem, domem, chmurą i siecią.
W tym świecie zwyciężą nie ci, którzy będą mieli najwięcej mocy, lecz ci, którzy zrozumieją rytm energii. Bo elektromobilność przyszłości, to nie wyścig o kilowaty, ale harmonia między ruchem, energią i inteligencją. Inteligencją zarządzania, która nie jest wcale taka łatwa, bo musi pogodzić i zharmonizować działanie wielu czynników.

ElectricMobility.Store czyli zaawansowane rozwiązania

Jako firma z wieloletnim doświadczeniem, staramy się pomóc firmom, w przejściu na elektromobilność. Nasze systemy zasilania aut, czy to prywatnych czy firmowych (flotowych), można znaleźć w całym kraju. Montujemy tylko sprawdzony i najwyższej jakości sprzęt, naszych partnerów (Sola, ABB, Ekoenergetyka) oraz doradzamy w zakresie sieci ładowania i aut EV. Z nami wszystko pójdzie gładko i sprawnie, a Wasza firma zyska nową jakość w zakresie zrównoważonego transportu.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie publikowany. Wymagane pola są zaznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.


Szykujesz się do kupienia auta EV? A może lada dzień odbierzesz pojazd z salonu i potrzebujesz osprzętu? A może od kilku lat jeździsz takim autkiem, ale zepsuł Ci się Wallbox? W takim razie jesteś w dobrym miejscu! W naszym sklepie znajdziesz wszystko, co tylko może się przydać w podroży lub w garażu. Przygotowaliśmy szeroki asortyment do samochodów elektrycznych, a w nim:

  • Ładowarki –stacje DC słupki AC, Wallboxy i mobilne EVSE;
  • przewody ładowania typu 1 i 2
  • akcesoria ładowania –adaptery, liczniki oraz przedłużacze;
  • akcesoria samochodowe –dywaniki, maty bagażnikowe.

Sklep internetowy z akcesoriami do elektryków -ilość i jakość

Wielu kierowców nie decyduje się na zakup auta EV z jednego powodu. Obawiają się, trudności ze znalezieniem odpowiedniego osprzętu. Chcemy oszczędzić Ci takich zmartwień i dlatego oferujemy osprzęt do różnych modeli i typów aut.
Nie myśl, że skupiając się na ilości, zapomnieliśmy o jakości! Proponujemy artykuły jedynie od cenionych w branży producentów, m.in. Wallbox, Webasto, ABB, Ekoenergetyka, Nrgkick, Juice booster i wielu innych!