Europa znów obniży cła na chińskie elektryki
Według doniesień Komisja Europejska rozważa kolejną obniżkę ceł na chińskie pojazdy elektryczne przed głosowaniem, które ma się odbyć 25 września.
25 września 2024 r. 27 państw członkowskich Unii Europejskiej formalnie zagłosuje nad taryfami Komisji na import pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach. Głosowanie zadecyduje, czy UE utrzyma nowe taryfy przez następne pięć lat.
Chiny mocno lobbują
Minister handlu Chin, Wang Wentao, przebywa w Europie, gdzie omawia taryfy z kilkoma wpływowymi liderami w UE. 19 września 2024 r. Wang spotka się z europejskim komisarzem d/s handlu Valdisem Dombrovskisem. Chiński minister odwiedził już Włochy. Celem Wanga w Europie jest przekonanie wystarczającej liczby liderów UE do poparcia chińskich propozycji naprawczych dotyczących taryf Komisji.
Cła na import pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach zostały tymczasowo nałożone 5 lipca 2024 r. Do tej pory Komisja odrzuciła wszystkie chińskie propozycje dotyczące tymczasowych taryf.Jednak obniżyła również stawki taryfowe z 38% do 36,3%. Obecnie rozważa podobno kolejną redukcję, do 35,3%, jeszcze przed głosowaniem 25 września.
Komisja może również obniżyć indywidualne stawki taryfowe dla konkretnych producentów samochodów, w tym chińskich producentów samochodów BYD, Geely i SAIC. Podobno już obniża taryfy na samochody wyprodukowane w Chinach, które mają zagraniczne marki, takie jak Tesla. Początkowo Komisja przyznała indywidualne stawki celne tylko trzem największym chińskim producentom samochodów: BYD, Geely i SAIC.
Tesla uprzywilejowana
Jednak na wniosek Tesli Komisja wszczęła dochodzenie w sprawie Giga Shanghai, w wyniku którego pojazdy Tesli objęto indywidualną stawką celną w wysokości 9%. Oczekuje się, że Komisja obniży stawkę Tesli do 7,8%, jeszcze przed głosowaniem we wrześniu.
W dochodzeniu Komisji pomagał między innymi chiński BYD, co miało się przyczynić do tego, że firma ta również otrzymała znacznie niższe cło na jej pojazdy niż konkurencyjne firmy z Państwa Środka.
Już dosłownie za kilka dni, dowiemy się, czy Chiny znajdą się w konflikcie z Europą, czy raczej europejscy politycy odpuszczą i jeśli nie zrezygnują całkiem z ceł, to może chociaż mocno je obniżą.
Oczywiście mowa o konflikcie ekonomicznym i wojnach cenowych. Europa czuje się zagrożona i boi się zalewu tanich chińskiej produkcji aut elektrycznych.
Zostaw komentarz