Tesla pokazuje swoje najnowsze produkty

I nie są to samochody w dosłownym rozumieniu tego słowa. Samochody dla nas kierowców. Nie ma w nich ani pedałów służących do przyspieszania czy hamowania, ani kierownicy, którą moglibyśmy skręcić.

Robotyzacja szeroko pojęta wkracza w nasze życie

Tesla pokazała kilka produktów, bardzo ciekawych. Pierwszym z nich jest Robotaxi, czyli w pełni autonomiczna taksówka, którą wezwiemy do siebie, wygodnie w niej usiądziemy, a później zawiezie nas ona tam gdzie chcemy. Do znajomych na imprezę, na lotnisko, czy do dziadków. Nie ma tam kierowcy, ani kierownicy, nie ma nic oprócz wygodnych siedzeń i wielkich uchylanych w górę drzwi.

Autonomia to w tym przypadku słowo klucz. Taksówka będzie jeździła w pełni autonomicznie, czyli niezależnie od zewnętrznych systemów oraz bez udziału czynnika ludzkiego. Podobno już w przyszłym roku. Co do kosztów to są one określone na około 30 000 dolarów, zaś koszty samej jazdy to docelowo 20 centów amerykańskich na każdą przejechaną milę. To bardzo niska cena. ponad 30 kilometrów można przejechać za około 4 dolary, czyli niecałe 16 złotych przy dzisiejszym kursie. Oczywiście mowa tu o koszcie jazdy a nie o koszcie usługi, która będzie zapewne znacząco wyższa.

Plan Muska zakłada prowadzenie floty autonomicznych taksówek Tesla, które pasażerowie będą mogli zamawiać za pośrednictwem aplikacji w swoim telefonie. Indywidualni właściciele Tesli, będą mogli również zarabiać na aplikacji, umieszczając swoje pojazdy jako Robotaxi, wtedy kiedy nie są one używane i stoją bezczynnie pod domem czy biurem.

RoboVan, to kolejna nowość Tesli

Robotaxi nie było jedyną nowinką pokazu w Los Angeles. Elon Musk opowiedział również o RoboVanie. jest to swego rodzaju mały autonomiczny autobusik. Na pokład może zabrać 20 osób i jak stwierdził sam Musk jest idealny do małych wycieczek, czy do zawiezienia drużyny sportowej na zawody. Wnętrze Vana wygląda jak w przypadku każdej Tesli nieco ascetycznie. Jednak ma on służyć do przewozu osób z punktu A do punktu B. To jego zadanie, nie musi więc ociekać luksusem.

To zupełnie nieoczekiwany i nowy segment działalności dla Tesli, która do tej pory nie planowała produkcji tego typu pojazdów. Czy na podstawie RoboVana powstanie na przykład Kamper? A może pojazd straży pożarnej, lub karetka pogotowia? kto to wie… Pomysłów zapewne powstanie wiele, kiedy ta nowinka od amerykańskiego producenta na dobre zagości na naszych drogach.

Posprząta, ugotuje, podleje kwiatki?

Samochody, a raczej pojazdy tesli to nie wszystko co pokazał Musk w Kalifornii. Optimus zdaje się być jego oczkiem w głowie. Oparty o sztuczną inteligencję robot potrafi coraz więcej. Jego koszt to kwota między 20 a 30 tysięcy dolarów, jak stwierdził Musk. będzie on w stanie zrobić prawie wszystko to co my ludzie. Jednak nie zmęczy się ani sprzątaniem, ani pracami w ogrodzie. Nie zdenerwuje staniem w korku odwożąc nasze pociechy do szkoły (choc to może zrobić Robotaxi:)

Czy zatem Optimus jest odpowiedzią na dzisiejsze potrzeby świata? Czy zastąpi ludzi w pracy aby ci mogli się relaksować i odpoczywać zamiast ciężko pracować każdego dnia? A może za 20 czy 30 lat atrakcją będą wycieczki podczas których nie będziemy się wygrzewać na leżaku w promieniach słońca, tylko dostaniemy łopatę i będziemy kopać i sadzić, wywozić gnojówkę taczkami, zbierać warzywa i owoce? Mało tego, nie dostaniemy za to żadnych pieniędzy, a jeszcze sami będziemy musieli wydać tysiąc, czy dwa tysiące dolarów za dwutygodniowy pobyt w takim miejscu?

Cóż, patrząc na to dziś nie chce mi się wierzyć w takie rzeczy. Patrząc z perspektywy historii, jeszcze 3 lata temu każdy śmiał się z nieporadnego Optimusa. Dziś porusza się on bardzo zgrabnie i potrafi nawet pracować przy taśmie w fabryce Tesli. Cóż nas zatem czeka?

Fot: x.com/Tesla