LG opracowało własną metodę suchych elektrod
Południowokoreański dostawca baterii LG Energy Solution szacuje, że jego unikalny proces suchych elektrod może obniżyć koszty produkcji ogniw o 17–30%.
To bardzo duża różnica. Jeśli udałoby się to i baterie miałyby zadowalające parametry, mogłoby to dość szybko wpłynąć na obniżenie ich kosztów. Co za tym idzie, również cen samochodów elektrycznych. W końcu LG produkuje ich dość sporo. Baterii oczywiście a nie samochodów.
LGES opracowało unikalny proces suchej elektrody, który może przebić wszystkie inne.
To nie laboratorium a gotowa do testów linia produkcyjna
20 sierpnia 2024 r. LG Energy Solution ogłosiło, że jest na dobrej drodze do ukończenia linii pilotażowej, dla swojego zaawansowanego procesu suchej elektrody.
Nowa linia pilotażowa zostanie zainstalowana w zakładzie firmy Ochang Energy Plant i oczekuje się, że osiągnie pełną produkcję do 2028 r.
W tym momencie na rynku pojazdów elektrycznych procesy suchych elektrod stały się powszechnie przyjętą metodą produkcji baterii. Nazwa metody mówi sama za siebie. Eliminuje ona potrzebę suszenia folii pokrytych zawiesiną mieszanych materiałów aktywnych i rozpuszczalników organicznych. Według The Korea Herald proces suszenia zajmuje dużo miejsca i energii. Często wymaga pieców, które osiągają temperaturę przekraczającą 200 stopni Celsjusza.
Kilka firm opracowało własny proces, w tym Tesla.
Tesla już ma taką technologię
W zeszłym miesiącu starszy inżynier produkcji Tesli ds. rozwoju ogniw 4680, Cole Otto, udostępnił zdjęcie Cybertrucka wyposażonego w baterie z suchą katodą 4680. Otto stwierdził, że baterie z suchą katodą Tesli były „znaczącym kamieniem milowym w rozwoju zarówno technologii, jak i efektywności kosztowej”.
Proces suchych elektrod LGES prawdopodobnie przyniesie postęp w zakresie baterii i znacząco poprawi własną efektywność kosztową tej firmy. Proces suchych elektrod południowokoreańskiego producenta baterii różni się od innych, ponieważ może być stosowany zarówno do anod, jak i katod baterii. Dla porównania, większość procesów suchych elektronów koncentruje się albo na anodzie, albo na katodzie, ale nie na obu.
Badania i rozwój LGES nad technologią, która mogłaby ulepszyć ogniwa akumulatorów EV, mogą przynieść korzyści nie tylko LG, ale również Tesli i innym producentom samochodów, którzy współpracują z południowokoreańską firmą.
LG Energy Solution pracuje również nad produkcją akumulatorów 4680 w zakładzie Ochang, mając na celu osiągnięcie masowej produkcji w trzecim lub czwartym kwartale tego roku.
Rozwój, rozwój, rozwój. Ciągle słyszymy o pracach naukowców i o nowych osiągnieciach w dziedzinie technologii bateryjnej.
To bardzo cieszy i utwierdza nas, że to dobry kierunek. Będzie on skutkował tym, że baterie do naszych elektryków będą coraz bardziej trwałe. Coraz bardziej niezawodne, ale przede wszystkim, co jest wyznacznikiem jakości baterii w dzisiejszych czasach. Pozwolą na przejechanie coraz większych odległości bez konieczności ich ładowania.
Postęp jest imponujący a zasięgi rosną z roku na rok
Kiedyś 200 km było marzeniem. Dziś takie auta jak bardzo popularny Model 3 Tesli w wersji Long Range, może pochwalić się zasięgiem nawet 400 km w trasie na jednym ładowaniu. Mówimy o prędkościach rzędu 130 km/h.
Za 2-3 lata zapewne okaże się, że średniej klasy Tesla z baterią nieco przekraczającą rozmiar 80 kWh pokona bez ładowania 500 czy nawet 600 km.
Jest to całkiem realny scenariusz. Jeśli tylko prace badawcze nad rozwojem baterii będą postępować tak szybko jak to dzieje się dziś.
Fot: x.comABI_Electronics
Zostaw komentarz