Przyszłość e-paliw w transporcie w UE
Dotychczasowa strategia Unii Europejskiej opierała się na stopniowym ograniczaniu emisji szkodliwych gazów przez pojazdy mechaniczne. Strategia ta była egzekwowana poprzez narzucanie limitów różnym producentom samochodów spalinowych, rozwijanie technologii pojazdów elektrycznych i wodorowych oraz stopniowe ograniczanie rejestracji nowych pojazdów, które są zasilane paliwem tradycyjnym. Jednak ostatnia zmiana w polityce UE, która uwzględnia e-paliwa, zmienia dotychczasowy kurs unijnej legislacji.
Niemiecki sprzeciw na zdanie Unii Europejskiej
Pod koniec lutego, członkowie rządu Niemiec zaczęli wyrażać wątpliwości co do ostatecznego kształtu nowego prawa Unijnego, które zakładało całkowity zakaz sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym po 2035 roku. Za sprawą niemieckiej opinii publicznej została podniesiona kwestia utrzymania silników na paliwo tradycyjne. W marcu zostało przeprowadzone specjalne badanie, na którym oparła się opinia publiczna Niemiec. W badaniu dla Niemieckiej stacji telewizyjnej ARD wykazano, że niemal dwie trzecie badanych nie chce zrezygnować z samochodów, których silnik zasilany jest paliwem tradycyjnym.
Ekologiczne spalanie – niemiecki pomysł na rozwiązanie problemu
„Ekologiczne spalanie” polega na wykorzystaniu paliw syntetycznych, które łączą silniki tradycyjne z niskoemisyjnością. Do produkcji paliwa syntetycznego wykorzystuje się zielony, odnawialny wodór i CO2, które pozyskiwane są z atmosfery. W wyniku powstałej reakcji chemicznej, do której potrzebna jest określona temperatura, z wodoru i CO2 powstaje ciekłe paliwo, które podczas spalania emituje tyle CO2, ile wcześniej zostało pobrane z atmosfery do jego produkcji. Sam pomysł na stworzenie paliwa, które pochodziłoby „z powietrza” nie jest nowy, producenci samochodów spalinowych badają taką możliwość już od dłuższego czasu. W roku 2014 niemiecki koncern samochodowy Audi pracowało nad nowym e-dieslem. Miało to być nowe paliwo, które produkowane by było dzięki połączeniu powietrza z wodą. Po połączeniu tych pierwiastków pozyskiwano wodór i tlen. Pomimo badań, paliwo Blue Crude nie zostało jednak wprowadzone na rynek.
Niepewna przyszłość paliw syntetycznych
Obecnie koncern Audi zaprzestał rozwijać paliwo Blue Crude. Audi bowiem uważa, że przyszłość transportu osobistego leży w pojazdach elektrycznych na baterie. Jednak Porsche, które należy do grupy Volkswagena, postanowiło zainwestować w technologie paliw syntetycznych. Porsche wsparło finansowo chilijską firmę Highly Innovative Fuels, która rozpoczęła eksperymentalną produkcję takiego paliwa.
Aktualnie jednak wielu ekspertów uważa, że paliwa syntetyczne mogą bardziej sprawdzić się w lotnictwie, niż w transporcie lądowym. Amerykański start-up Prometheus Fuels, który bada potencjalne zastosowania e-paliw, niedawno uzyskał finansowanie od BMW, a norweskie Norsk e-Fuel pracuje nad tą technologią w kontekście lotnictwa.
Paliwa syntetyczne kontra koszt wytworzenia
Kluczowym wyzwaniem w przypadku rozwoju paliw syntetycznych jest ich obecny koszt produkcji, który obecnie jest znacznie wyższy niż koszt produkcji pojazdów elektrycznych.Co więcej, międzynarodowa Rada ds. Czystego Transportu (ICCT) oszacowała, że koszt produkcji jednego litra paliwa syntetycznego wynosi około 7 dolarów. Z racji na wysoki koszt produkcji, podróżowanie pojazdem na e-paliwie może być dziesięć razy droższe niż podróż samochodem elektrycznym. W przypadku, gdyby e-paliwa weszłyby do sprzedaży, to najprawdopodobniej mogłyby znaleźć zastosowanie w samochodach luksusowych, w których ekonomika jazdy ma mniejsze znaczenie niż osiągi.
Jaka przyszłość może czekać paliwa alternatywne?
Podsumowując, produkcja paliw syntetycznych ma potencjał do bycia technologią „klimatycznie neutralną”. Jednak istnieje wiele przeciwności co do możliwości zastosowania paliw alternatywnych w przyszłości na większą skalę w transporcie lądowym ze względu na ich energochłonność i wysokie koszty produkcji. Jednakże mogą one stać się ważnym elementem w przyszłym miksie energetycznym, szczególnie w branżach, które są trudniejsze do zelektryfikowania, takich jak lotnictwo.
Zostaw komentarz